sobota, 30 stycznia 2016

szeptanka

Mogę sobie założyć 1000 Komitetów Wyborczych a niezależnego bezpartyjnego obywatela nie da się w moim i w każdym innym okręgu zgłosić. Polecam uważniejszą lekturę ordynacji wyborczej.
W komunie też była demokracja bo każdy mógł zrobić Rewolucję Październikową, wprowadzić dyktaturę proletariatu i wstawić siebie na listy kandydatów w wyborach do Sejmu. Nie mówiąc już o tym, że każdy mógł robić karierę w partii. Ale ludziom się nie chciało. Bo jak mówi wieszcz: „Wiela byście mogli mieć, gdyby wam się chciało chcieć”. Mówiac inaczej wyzszego sortu.
Ten WS uprawnia do pouczania,kwalifikowania,potępiania i udupiania gdy taka potrzeba a czasem wywyższania i nagradzania gdy inna potrzeba polityczna się pojawia.
Ci co nie wezmą 500 mają szanse na przytulenie.
Ci co wezmą a mają np 808 zł na osobę zostaną potepieni a ci co wezmą a mają bajońskie 1500 zł na osobę zostaną udupieni.
Policja ścigac nie bedzie .Wystarczy szeptanka i zdrowa reakcja społeczeństwa.
W piętkę gonią. To przecież w interesie najbogatszych jest, aby płacili oni możliwie jak najwyższe podatki, a tym samym chronili oni system, w którym władza pozwala im dojść do bogactwa poprzez wyzysk ludzi pracy. Gdyby bogaci choć trochę myśleli, to wymusili by na władzy znacznie wyższe opodatkowanie ich dochodów i majątków. Ale wiemy przecież, że do bogactwa dochodzi się nie pracą, inteligencją albo wiedzą, ale przez przypadek albo korupcję…
Lata 2005-7 to były lata doskonałej koniunktury gospodarczej .Lata nadchodzące wprost przeciwnie.Cieńko będzie z realizacją obietnic.To ja bardzo dziękuję za niezasłużone i jakże uprzejme zobowiązanie, choć nie powiem, że taki komentarz w Pani fachowym wykonaniu, do rzeczywistości, to byłoby na blogach „Polityki” cenne.
Ludzie się tu miotają w oplątach interpretacji, co się z nimi robi 😉
Nb. może i jeszcze ciekawy byłby temat gier rodzinnych opartych na takich czy innych socjotaktykach?
Podobno ostatnio polityka strasznie dzieli rodziny…
Przewiduje narastanie szeptanki i zdrowej reakcji społecznej w poszukiwaniu i potępianiu ,a może nawet Udu ,osobników „najniższego sortu” brużdżących w dobrej zmianie. 1. Jakie insynuacje? Przecież pan Petru reprezentuje tzw. banksterów, na dodatek głównie zagranicznych. Jeśli twierdzi on inaczej, to niech mnie pozwie o zniesławienie. Chętnie mu wtedy w sądzie udowodnię, że reprezentuje on i jego partia interesy zagranicznych lichwiarzy, a więc gangsterów, jako że definicją gangstera jest „człowiek należący do gangu przestępczego”, a prywatne banki są przecież rodzajem gangów przestępczych, czyli inaczej zorganizowanej przestępczości, i to takiej, która atakuje nie tylko poszczególne osoby czy rodziny, ale nawet całe narody, w tym też, niestety, i Naród Polski.
2. Faktem jest, że miastami Niemiec czy Francji rządzą dziś de facto gangi islamistów, paląc samochody, rabując a ostatnio także atakując seksualnie: nie tylko w Niemczech, ale także w Austrii, Szwajcarii oraz nawet w Finlandii. Dziś się już tego nie da ukryć – patrz na przykład

majestat prawa

Nie chcem ale muszem – nawijać Wam tu wszystkim o BIAŁKU.
Narzekanie na rząd, majestat pana prezydenta Dudy, Jarka i jego ferajnę,
napadnięte prawo z majestatem trybunalskim, dziennikarzy którym zupełnie pomieszało się w głowach od tego zamieszania – jest pozbawione sensu.
Trzeba szukać przyczyny tego zamieszania, potem postawić diagnozę, i zabrać się za leczenie.
Jakie białko spożywamy, takie mamy życie: mądre albo głupie, złe albo dobre, świadome albo nieświadome…..
Wczoraj portale internetowe, za sprawą podpisanego prawa przez pana prezydenta, pokazano zdjęcia z jego facjatą, czyli boskim obliczem. Moje „bystre” oko zauważyło, że skóra na obliczu prezydenckim grubieje, rogowacieje – martwi mnie to – o takim człowieku, z takimi objawami mówi się, że jest gruboskórny. Dieta, i tylko, nie ma innej możliwości może być przyczyną tej gruboskórności.
To jest pan prezydent, głowa mojego państwa, jeżeli mam wiedzę, że dzieje się krzywda naszemu majestatowi – mam prawo rozgłaszać to wszem i wobec, bo moje dobro narodowe ulega degradacji. Niech się biorą za robotę; watahy dietetyków, kucharzy, medycyna zainteresuje problemem.
Złe zjadane białko, o niewłaściwej jakości, w nadmiarze jest przyczyną rogowacenia Waszego kręgosłupa, jak Was ten kręgosłup boli, dla przykładu. Z tej samej przyczyny pojawiają się ludziom narośla skórne, zgrubienia…..
Nie są znane wszystkie skutki spożywania w nadmiarze białka, może się zdarzyć, że funkcjonowanie mózgu, całego układu nerwowego może
ulec zakłóceniu, bo przewodnictwo ulega zakłócenia, prądów elektrycznych płynących po naszym ciele….
Nie mam zamiaru niczego sugerować.Rząd wycofuje się rakiem z obietnic, którymi zachęcił część wyborców do głosowania na PiS. Zamiast tego wprowadza zmiany ustrojowe, o których milczał w czasie kampanii przed-wyborczej. I tak kochani Polacy zostali zrobieni w konia.
Białko w życiu człowieka Zachodu, występujące w nadmiarze, pojawiło  Nikomu w Polsce nie wolno zmuszać do przynależności do partii politycznej. Według konstytucji są to organizacje dobrowolne. A mała ilość członków wynika z przyzwoitości społeczeństwa. Ogromna większość społeczeństwa od organizacji mafijnych się trzyma z daleka. I słusznie.
się niedawno, wcześniej zawsze go brakowało człowiekowi. W Polsce
nadmiar białka pojawił się dopiero po 1990 roku, jak pojawiły się w naszym kraju kapitalistyczne metody produkcji żywności: drobiu, wieprzowiny, wprowadzono pasteryzację mleka, co zaszkodziło białku mlecznemu.
Wprowadzono wiele bajeranckich posunięć w żywieniu rasy ludzkiej, które doprowadziły do tego:
zdziczenia obyczajowego,politycznego, społecznego, zdrowotnego/chorób jest coraz więcej, szczególnie mózgowych/.
Wprowadzenie mechanizacji w rolnictwie też nastąpiło; konia jako siłę pociągową zlikwidowano, o czym się zapomina.
O białku można bardzo długo rozpowiadać, rzecz jest bardzo złożona,
jeszcze nie badana przez naukę, bo jest świeżej daty.
Literatura o białku jest więcej niż skromna, sprowadza się do wiedzy tylko, tak jest w literaturze medycznej podawanej lekarzom: białka należy jeść , dziennie, 1 gram na kg wagi ciała. Jakie są konsekwencje spożywania białka w nadmiarze medycyna, po prostu , nie wie już.

system

Fakt, że byłem zbyt łagodny mówiąc o zwykłych bredniach. Są to zwykłe pisowskie brednie, a więc wyjątkowe i wyjątkowo podłe brednie, które w zasadzie wykluczają możliwość racjonalnej rozmowy.
Policja niemiecka mogła być nieprzygotowana na takie wydarzenie, bo były to bardzo nietypowe wydarzenia. Tak jak policja norweska nie była przygotowana na Brevika, policja francuska na atak na satyryków, czy też amerykańska na atak World Trade Centrer, czy Japonia na tsunami o wysokości 10 metrów bo w życiu nie widzieli takiegoż powyżej 8 metrów. I to przyzwoitemu człowiekowi z odrobiną dobrej woli i chłopskiego rozumu wystarczy za wyjaśnienie. Pisowcowi oczywiście to nie wystarczy dlatego wszelkie kontakty i rozmowy z pisowcami są obrazą ducha, moralności i rozumu. Więc na tym kończę naszą niechcącą „rozmowę”.Zgadzam się z opinią, że apel wicepremiera Glińskiego jest po prostu durny. Jeśli w opinii rządu osoby zamożne nie powinny korzystać z takiej pomocy – niech stworzy odpowiednie przepisy.
Sam zastanawiałem się, czy korzystanie z tych 500 zł jest moralne, żeby nie powiedzieć „kompromitujące” (zgodnie z PIS-owską logiką), nawet jeśli bez tej kwoty mógłbym się spokojnie obejść. Jakie są argumenty za tym, by jednak nie mieć takich skrupułów?Bo przecież manewr, aby poprzez stanowione prawo, z kieszeni bogatszych dawać pieniądze wszystkim, jednocześnie w tych bogatszych wzbudzając wyrzuty sumienia i poczucie winy na wypadek skorzystania z przysługującego prawa, to niejedyny przykład doktryny władzy opartej na wywłaszczeniu i wyjęciu spod prawa …ofiar wywłaszczenia. W dodatku obarczającej ofiary winą za …swą ofiarność do budżetu.
Zupełnie identycznie postępuje się w kwestii prawa podatkowego, z zamiarem legislacji uwzględniającej karnie …”obchodzenie” legislacji, czyli korzystanie z przysługującego prawa do podlegania prawu wyłącznie w zakresie jego jurysdykcji.
Czyli innymi słowy, obwinianie za czyny niezabronione, co w cywilizacji automatycznie oznacza że dozwolone.
W praktyce „kulturowej” rodzimej władzy, przykładów zarządzania poprzez ideologiczne obwinianie jednych, o rzekomą krzywdę czynioną innym poprzez korzystanie z własnej równości wobec prawa, znaleźć można znacznie więcej.
Niestety, ta praktyka narastała od dawna, a dopiero ostatnio, po wyborach, jest odruchowym i rutynowym chwytem władzy za gardło obywateli. https://lema21.zendesk.com/entries/9869 ... t_47946338 Ciekawe jakie nowa wladza wymysli metody „kompromitowania” ludzi, ktorzy odwaza sie skorzystac z nadanego im prawa. Jakie tez beda sposoby na identyfikacje tych godnych skompromitowania. Oto rzad niechcacy daje sobie orez do niszczenia osob niewygodnych. Media rzadowe beda co i rusz oskarzac tych i owych o pazernosc i brak wrazliwosci spolecznej. Bedziemy miec liczne afery osmiorniczkowe ku uciesze ludu.
https://lema21.zendesk.com/entries/9869 ... t_47981717Grunt społeczny tej praktyki tworzyły niemal wszystkie poprzednie rządy wolnej Polski; może brak lub mikrość edukacji socjologicznej społeczeństwa miałby coś na rzeczy w kwestii dlaczego takie sobie rządy wybieramy?
Nie jest tajemnicą, że na sfinansowanie swoich obietnic wyborczych rząd musi sięgnąć do naszych kieszeni. Ktoś słusznie zauważył, że aby dać 500 zł, rząd zbierze nam 800 zł. Niestety, jest w tym wiele prawdy. Obciążenia podatkowe z pewnością się nie zmniejszą (nie słychać o obniżeniu VAT-u), planowane są istotne podwyżki opłat za przejazdy autostradami (i wprowadzenie ich na drogach ekspresowych), wzrosną koszty kredytu (w wyniku nałożenia podatku bankowego) itd. Czy w tym kontekście mam mieć skrupuły, że korzystam z nienależnej pomocy państwa? Nic z tego! Byłoby inaczej, gdyby rząd zaoszczędził na swoje obietnice poprzez cięcia innych wydatków. Tak jednak nie jest! Potraktuję zatem te głupie 500 zł jako (częściową) rekompensatę kosztów poniesionych na realizację kosztownych obietnic tej ekipy.